- Kochanie co sie stało .? - szybko ją przytuliłam a ona jeszcze bardziej wybuchneła placzem .
- Mam przykrą wiadomość ..
- Chodź wejdziemy do domu i wszystko mi opowiesz - złapałam ją za reke i weszliśmy do salonu prawie mnie zamarło . Amelki mama siedzi na kanapie cala zapłakana a tata chodzi i sie trzesie z nerwów .
- Dzień dobry - powiedziałam nie pewnie . Amelka złapała mnie za reke i zaprowadziła do swojego pokoju .
- Jestem w ciązy - usiadła na łożku i jeszcze bardziej sie rozpłakała . Ja stałam w drzwiach z otwartymi ustami nie wiedząc co powiedzieć . Zatkało mnie . Podeszłam do niej i usiadłam obok . Mocno ją przytuliłam .
- Kto jest ojcem . ? - spojrzałam na nią i obcierałam jej łzy .
- Fabian.. Twój Brat.. - Jezu myślałam ze to sen . Az mi chyba oczy wyskoczyły .
- Co . ?! - Az krzyknełam . Normalnie w głowie mi sie zakręciło .
- Po tej imprezie u Daniel poszliśmy do jakiegoś pokoju . Byliśmy kompletnie zalani . Nie wiedziałam co sie dzieje . Obudziłam sie naga na podłodze a na dodatek Fabian lezał kolo mnie . Szybko wstałam i sie ubrałam . Wyleciałam z tego pokoju jak poparzona . Dalej już znasz . - wytarła swoje łzy .
- Dobrze . teraz wszystko na spokojnie . Fabian wie . ? Wgl chcesz urodzić to dziecko . ? - spojrzałam na nia .
- Fabian wie . Wczoraj mu powiedziałam że podejrzewam ze jestem w ciązy nawet test przy nim zrobiłam . Dziś rano rodzice znaleźli go i musiałam im powiedzieć . - Mowiła i bawiła sie swoją branskoletką .
- Co Fabian chce zrobić . ? - usiadłam sobie wygodnie na parapecie . - Dobra nie gadajmy o nim ja sobie później z nim pogadam . Kochanie moje pomoge ci w wychowywaniu . Wkońcu bedzie mój bratanek albo bratanica . - uśmiechnełam sie na samą myśl o tym . - Chodź myszka idź sie ubierz bo zaraz do szkoły sie spóźnimy a jeszcze sobie pogadamy bo za tydzień Justina Koncert . - Krzyknełam az tak ze chyba jej rodzice na dole mnie słyszeli .
- Wiem . Słyszałam cie jak sie kąpałam . - zaczeliśmy obie sie śmiać . Amelka wstała i udała suie do łazienki . Po 15 minutach ubrana w :
I wyszliśmy do szkoły .
- Jeszcze dziś kupimy bilety . - piszczałam cała podekscytowana .
- Ale nie wiem czy w moim stanie moge . - spojrzała na swój brzuszek .
- Bede na ciebie a raczej was uważała . - uśmiechnełam sie i pogłaskałam jej skarby .
- Twoje marzenie sie spełni .- puściłą mi oczko .
- Nawet nie wiesz jak sie ciesze - podskakiwałam chyba przez całą drogę a ta menda mała sie cały czas śmiała . No bo wiecie hormony w ciązy . Weszliśmy do szkoły . Troche obie sie zdziwiłyśmy bo nikogo nie było . Spojrzałyśmy na zegarek zeby nie myśleć ze sie spóźniłyśmy ale była 10:15 a zajęcia zaczynają sie za 15 minut . Wchodzimy do budynku a tam normalnie ul . Dzieciaki latają na wszystkie strony świata . Zmierzyliśmy kazdego po czym sie zaśmiałyśmy . Nagle ujrzałyśmy wielki transparent . Było tak napisane :
- Co . ?! - Az krzyknełam . Normalnie w głowie mi sie zakręciło .
- Po tej imprezie u Daniel poszliśmy do jakiegoś pokoju . Byliśmy kompletnie zalani . Nie wiedziałam co sie dzieje . Obudziłam sie naga na podłodze a na dodatek Fabian lezał kolo mnie . Szybko wstałam i sie ubrałam . Wyleciałam z tego pokoju jak poparzona . Dalej już znasz . - wytarła swoje łzy .
- Dobrze . teraz wszystko na spokojnie . Fabian wie . ? Wgl chcesz urodzić to dziecko . ? - spojrzałam na nia .
- Fabian wie . Wczoraj mu powiedziałam że podejrzewam ze jestem w ciązy nawet test przy nim zrobiłam . Dziś rano rodzice znaleźli go i musiałam im powiedzieć . - Mowiła i bawiła sie swoją branskoletką .
- Co Fabian chce zrobić . ? - usiadłam sobie wygodnie na parapecie . - Dobra nie gadajmy o nim ja sobie później z nim pogadam . Kochanie moje pomoge ci w wychowywaniu . Wkońcu bedzie mój bratanek albo bratanica . - uśmiechnełam sie na samą myśl o tym . - Chodź myszka idź sie ubierz bo zaraz do szkoły sie spóźnimy a jeszcze sobie pogadamy bo za tydzień Justina Koncert . - Krzyknełam az tak ze chyba jej rodzice na dole mnie słyszeli .
- Wiem . Słyszałam cie jak sie kąpałam . - zaczeliśmy obie sie śmiać . Amelka wstała i udała suie do łazienki . Po 15 minutach ubrana w :
I wyszliśmy do szkoły .
- Jeszcze dziś kupimy bilety . - piszczałam cała podekscytowana .
- Ale nie wiem czy w moim stanie moge . - spojrzała na swój brzuszek .
- Bede na ciebie a raczej was uważała . - uśmiechnełam sie i pogłaskałam jej skarby .
- Twoje marzenie sie spełni .- puściłą mi oczko .
- Nawet nie wiesz jak sie ciesze - podskakiwałam chyba przez całą drogę a ta menda mała sie cały czas śmiała . No bo wiecie hormony w ciązy . Weszliśmy do szkoły . Troche obie sie zdziwiłyśmy bo nikogo nie było . Spojrzałyśmy na zegarek zeby nie myśleć ze sie spóźniłyśmy ale była 10:15 a zajęcia zaczynają sie za 15 minut . Wchodzimy do budynku a tam normalnie ul . Dzieciaki latają na wszystkie strony świata . Zmierzyliśmy kazdego po czym sie zaśmiałyśmy . Nagle ujrzałyśmy wielki transparent . Było tak napisane :
" Wszyscy uczniowie proszeni są na sale gimnastyczną . Czeka was wielka niespodzianką a szczególnie Zuzie Nowak . "
Serce zaczeło mi bić jak szalone . Szybko przyspieszyliśmy tępa i ruszyliśmy w strone sali . Wchodzimy do środka a tam jakby ktoś miał zacząć koncert . Szybko Swiatła gasną a na samym środku pojawia sie ..
---
Trolololo i jest już 2 rozdział . ;D szybciej niż mi sie wydawało . Mam nadzieje ze bedzie sie podobać i licze na jakiś kom . ;* A i bardzo dziekuje że mam już tle wyswietleń . To dla mnie naprawde bardzo wielkie wyróżnienie . ♥ A za błedy przepraszam . ;c
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz