Wchodzimy do środka a tam
jakby ktoś miał zacząć koncert . Szybko Swiatła gasną a na samym środku pojawia
sie Justin Bieber . Jezu myślałam ze mi oczy mi wyskoczą . Poczułam ze nagle
robi mi się ciemno w oczach a nogi robą jak
z waty . Upadłam . Obudziły mnie można by powiedzieć wrzaski i piski .
Otworzyłam oczy i znowu prawie bym zemdlała . Nade mną był nachylony sam Justin
. Boże nawet nie wiecie jakie to uczucie . Marzyłam o tym od lat . Płakałam jak
ogladałam jego koncerty . Zawsze chciałabym tam być . To było moje marzenie . I
nagle to się spełniło . Mało tego to jeszcze uratował mi życie .
- Nic ci nie jest . ? –
wstał i podał mi reke . Złapałam go za reke , cały czas patrzyłam się w go jak
w jakiś cenny eksponat w muzeum .
- Niii..eee – zaczełam się
jąkać przez co prawie całą szkoła zaczeła się smiać a ja natychmiast
zaczerwieniłam się jak burak .
- Słodka jesteś gdy się rumienisz
. – podszedł Justin do mnie i wyszeptał mi na ucho . Czułam motyle w brzuchu .
To było takie piekne . Ale dalej myślałam ze to sen . Wkońcu po chyba 30
minutach gapienia się w go poszedł na scene a przed tym pocałował mnie w
policzek . Szybko pobiegłam do Amelki i zaczełam piszczeć i latac po całej sali
. Usiadłam w pierwszym rzędzie naprzeciwko Justina .
* Oczami Justina *
Nie pierwszy ram zdarza mi
się na jakiś koncertach żeby jakaś belieberka mdlała ale musze przyznać ze ta
była najbardziej zaskoczona . Ale ludzie jaka ona piekna . Te jej oczka usta .
- Dobra Bieber stop . ! nie rozmarzaj się bardziej
. – powiedziałem sam do siebie . Wziąłem mikrofon i zacząłem śpiewać . Gdy
przyszła chwila na OLLG to pomyślałem już kim ona będzie .Ale po chwili
zastanowienia stwierdziłem ze pewie będzie na koncercie który będzie w piątek
ona tam będzie i wtedy nią zostanie . Ale to będzie przeżycie . Już sobie
wyobrażam jej mine .
* Jezu Bieber ty grasz
koncert * - pomyślałem
i wróciłem do teraźniejszości .
* Oczami Zuzy
*
Byłam w siódmym niebie . Patrzyłam w niego jak w obrazek . To
było takie nierealne . Justin Bieber u mnie w szkole . W takiej dziurze . Az
skrzywiłam Zostałam sama z Justinem .się na tą mysl . Po godzinie się koncert
skończył . Wszyscy wyszli ale oczywiście poza mną .Nawet Amelka wyszła . Zostałam tylko ja z Justinem . Wyszedł a ja momentalnie wstałam . Podszedł do mnie i złapał za reke .
- W piątek gram koncert . Wiem ze od lat o tym marzyłaś żeby na nim być wiec mam na ciebie niespodzianke . - puścił mi oczko .
- Słucham . - uśmiechnełam sie taka podekscytowana . ? Wyciągnął z kieszeni koperte .
- Prosze . - Zasmiał sie łobuzersko . Stałam i gapiłam sie w nią nie wiedząć co zrobić .
- No otwórz . Nie bój sie niczego . - Obiał mnie w tali . Otwieram a oczy chyba mi wyskoczyły . 2 bilety na koncert i wejściówka na M&G .
- To chyba sen . - zaczełam płakać . Chciałam go przytulić ale on tego nie odwzajemnił tylko..
Świetny rozdział :3
OdpowiedzUsuń